Blog

Jak zmotywować ludzi do pracy? Ale… co po drodze poszło nie tak, że trzeba ich motywować? | Rozmowa z Marcinem Kokoszką

Marcin Kokoszka to seryjny przedsiębiorca, dla którego biznes to gra zespołowa, a kontakt ze współpracownikami stanowi ważny element budowania biznesu. Jako przesympatyczny i otwarty z natury człowiek prowadzący ponad 20 biznesów, zbudował wokół siebie fenomenalną kadrę pracowników. W wywiadzie dzieli się swoim doświadczeniem we współpracy z ludźmi i zarządzaniem nimi.

Rekrutacja to bardzo ważny etap niecierpiący pośpiechu. Marcin wciela w swojej pracy zasadę długiego zatrudniania, ale szybkiego zwalniania. Podczas rozmów z potencjalnymi pracownikami skupia się na obserwowaniu wspólnego “flow”, szukaniu cech tej osoby, poznaniu jej historii. Rekrutacja skupia się więc wokół tej osoby, poznania jej i dociekania, jaka motywacja kryje się za jego/jej zainteresowaniami i pasjami.

Ok, to rekrutacja za nami, mamy pracownika, ale co jeśli ktoś nie dowozi? Wtedy szukamy powodu, dlaczego tak się dzieje, po której ze stron jest problem – pracownika czy pracodawcy? Przepisem w każdym wypadku jest rozmowa, a dokładniej jej intencja, czyli to, dlaczego my w ogóle rozmawiamy? Warto konkretnie określić cel rozmowy, żeby nie tworzyć napiętej atmosfery jak “na dywaniku u dyrektora” :). Dzięki takiej rozmowie jesteśmy w stanie poznać potrzeby i wyzwania, z którymi mierzy się pracownik, a wtedy dopiero można wspólnie nad nimi pracować.

Zarządzając biznesem nie musisz robić wszystkiego sam(a). Z czasem znajdzie się blisko Ciebie kilku pracowników, którzy staną się “przedłużeniem” Twoich kompetencji, Twoją prawą ręką. Kiedy masz pod sobą dobry zespół, możesz zając się wizjonerstwem. Obowiązkiem przedsiębiorcy jest to, żeby dopracować procesy i jasno rozdzielić zadania, ponieważ dzięki temu biznes może się kręcić nawet bez Twojego aktywnego udziału! Jeśli nie jesteś w czymś dobry – nie oszukuj się – masz zespół, któremu możesz to oddelegować. Masz ludzi, którzy mogą Cię w tym wyręczyć, którym to idzie lekko. Innymi słowy chodzi o bycie uważnym(ą) na to, co lubimy i na to, czego nie lubimy robić. Czasem sami możemy nie wiedzieć, że coś nam zabiera energię, dopóki tego nie sprawdzimy, dlatego warto się obserwować.

A jak zmotywować ludzi do pracy? Lepiej zadać sobie pytanie: a co po drodze poszło nie tak, że w ogóle trzeba ich motywować? Przecież ci ludzie są zatrudnieni, bo chcą, taką podjęli decyzję. Istotą więc nie jest zastanawianie się, jak ich zmotywować, tylko poszukanie obszarów, sytuacji, w których ta osoba się zdemotywowała. Tutaj możemy wrócić do, wyżej wspomnianej, niezawodnej rozmowy 🙂

Na zakończenie Marcin proponuje prosty test na sprawdzenie, czy dana praca jest tym, do czego zostałeś stworzony(a). Chodzi o test zegara. Znasz to uczucie, kiedy wydaje Ci się, że minęła godzina pracy, a w rzeczywistości minęło pięć minut? Tak… prawie każdy kiedyś tego doświadczył, ale to też cenne doświadczenie, bo tak naprawdę odkrywając to, czego nie chcesz, jesteś coraz bliżej odkrycia tego, czego chcesz – na tym polega słynne wprowadzanie się w działanie, o którym mówi Canfield. Jeśli działasz, to prędzej czy później znajdziesz zajęcie, w którym czas płynie, osiągasz stan “flow”, nie trzeba Cię motywować, praca zlatuje w mgnieniu oka.

Czy wiesz że…

termin “flow” odnosi się do stanu głębokiego zaangażowania i pełnej koncentracji, który pojawia się w trakcie wykonywania zadania. Stan flow jest doświadczeniem, w którym ktoś jest całkowicie pochłonięty, skupiony i w pełni zaangażowany w wykonywane zadanie. Cechą charakterystyczną stanu flow jest również utrata poczucia czasu, gdzie czas wydaje się mijać bardzo szybko.

Stan ten opisał psycholog Mihaly Csikszentmihalyi, który badał doświadczenia ludzi w różnych dziedzinach, takich jak sport, sztuka, nauka i praca. Psycholog zauważył, że ludzie najczęściej doświadczają stanu flow, gdy są w stanie dopasować swoje umiejętności do wyzwania, które stawia przed nimi zadanie. Jeśli zadanie jest zbyt łatwe w porównaniu do umiejętności osoby, może ona odczuwać znudzenie. Z drugiej strony, jeśli zadanie jest zbyt trudne w porównaniu do umiejętności, może to prowadzić do frustracji i niepokoju.